Jeszcze kilka godzin do rozpoczecia wyzwania...jeszcze dzisiaj nie zjadlam nic slodkiego (nawet kawe wypilam gorzka) ale caly czas mysle o ciasteczkach i czekoladkach....Do 4.04. jestem na urlopie i to chyba bedzie najtrudniejszy czas.
ale dzisiaj rano bylam juz w Fitnessstudio i troche kalorii spalilam!