Kiedys był taki świetny kawałek Kobranocki: "Piszę do Ciebie list z pola boju", ale to było wtedy jak żyły dinozaury ale tak mi się nuci on dziś...
zaczynam remont, tzn malowanie, ale już dwa dni wynoszę, przynoszę, przestawiam, wycieram, chowam, zwijam, wyrzucam... ilość zgromadzonych rzeczy rożnego typu naprawdę poraża. No a dziś wkraczają malarze. Oby szybko.
Także teraz trzy, cztery dni ćwiczę w ten sposób. I już po dwóch dniach przygotowań wiem, że to są naprawdę intensywne ćwiczenia fizyczne
A wagowo dziś 94 się pojawiło, więc chyba niebawem mogę zacząć nawoływania ósemki. Na razie jeszcze nieśmiałe nawoływania, ale w przyszłym tygodniu już będę pokrzywkiwać, by się pojawiła
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
enigmaa
5 sierpnia 2013, 10:13Ósemka już bliżej niż dalej. Niedługo ją przytulisz :))