Po zastoju coś tam ruszyło, to cieszy. Może być co dzień malutko, ale żeby choć troszkę mniej, to jednak ewidentnie dodaje skrzydeł do działania:)
Wciąż obiadowym hitem risotto z pęczaku i nadal mi się nie nudzi, niebywałe. Gotuję nawet na 3 dni, zależy jaka porcja kurczakowych piersi się trafi.
Od jutra znów upały, ale może się "wytopi" więcej tłuszczu wtedy
fitnessmania
19 września 2013, 17:27Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
cogitata
1 sierpnia 2013, 21:05gratuluję... u mnie już prawie 2 miesiące:)
Agusia948
1 sierpnia 2013, 20:43musiałabym takie risotto wypróbować ;) Tłuszczu TOP SIĘ haha ;D