Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Magda,mam 20 lat :) interesuję się muzyką,kinem i sprawami urodowymi :) Do odchudzania skłonił mnie mój koszmarny wygląd..ważę 85kg przy wzroście 161 cm i jestem załamana..Wiem,ze mam otyłość,bo w sumie od dziecka byłam gruba ale w końcu chciałabym coś zrobić bo już nie mogę na sibie patrzeć..a zwłaszcza na brzuch i ogromne otłuszczone uda i celulut..

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 368
Komentarzy: 6
Założony: 8 stycznia 2016
Ostatni wpis: 12 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
magda.1847

kobieta, 29 lat, Krosno

165 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 stycznia 2016 , Skomentuj

Z tą moją dieta i odchudzaniem wszystko jest nie tak.. jedzenie leży i kwiczy.. nie mówię,że objadam się słodyczami czy jem co popadnie bo tak nie jest, Staram się zdrowo jeść ale ilość posiłków i przerwy między nimi to masakra.. wczoraj sniadanie zjadłam o 11 na mieście,obiadu wcale i kolację tak około 19 i to było całe moje wczorajsze jedzenie..Ostatnio tak jem z braku czasu i ogarnięcia i nie wiem,czy organizm się przyzwyczaił czy co,ale no nie jestem głodna po prostu..a nie chce się tak głodzić bo już raz tak robiłam to schudłam,ale wróciło mi drugie tyle. :/ Z ćwiczeniami tez słaaabiutko..nie oszukujmy się,nie ćwiczę wcale a jeszcze dzisiaj dostałam okres i umieram :/ Tyle miałam w sobie zapału a teraz wszystko siadło..Ehh,jak co roku.. :(

8 stycznia 2016 , Komentarze (6)

Drogie czytelniczki,również i ja z nadchodzącym nowym rokiem postanowiłam po raz n-ty zabrać się za siebie. Co roku wyglądało to u mnie tak samo: na świętach pyszniutkie jedzonko,placuszki,ciasteczka,sałatki. I tak przez 3 dni. Gdy skończył się święta,zrozpaczona swoim postępowaniem i wyglądem postanowiłam:"Ooo nie,od Nowego Roku to ja się tak wemę za siebie,że zobaczycie!" No i tak sobie trwam w tym postanowieniu,nic szczególnego w tym kierunku nie robiąc. Początkiem grudnia poradziłam sie kolegi,który jest trenerem personalnym żeby ułożył mi dietę i ćwiczenia..No to git,kasę wziął zrobił diete i ćwiczenia..taką dietę ze utyłam w tydzień 2 kg(szloch) Ogólnie rzecz biorąc,samo mięso,ryż,warzywa i białko. Jak dla kulturysty na zrobienie masy,przynajmniej tak mi się zdaje. Załamało mnie to mega bo już wystarczająco dużo ważyłam..No i postanowiłam że zabiorę się za to sama. Jako,że jestem osoba zamknięta w sobie to nie chce rozpowiadać na prawo i lewo,że się odchudzam,bo boję się wyśmiania..Więc odwiedziłam Vitalię po 3 latach przerwy i postanowiłam,że tutaj będę wszystko pisać,moze znajdzie się chociaż jedna osoba,której się bedzie chciało czytac moje wypociny i żale i która będzie małym wsparciem dla mnie i doradzi albo pocieszy w cięzkich chwilach ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.