Nie moge cwiczyc nadal, jeszcze sie nie wykaraskalam z tego zapalenia krtani i wogole ledwo chodze.
Ale waga laskawa, nie wraca do 70kg, wiec moja 6 z przodu solidna juz jest:) teraz jeszcze te ostatnie 6kg zrzucic i bede szczesliwa:)
az wstyd pisac, wy juz wszystkie takie szczuplutkie, a ja prawie nic nie osiagnelam jeszcze. moze ta wiosna mnie natchnie:)
manuelitaa
15 kwietnia 2013, 08:58E tam - szybko poszło, szybko wróci... Lepiej jest powoli ale stabilnie zrzucać kilogramy. Będzie dobrze, dasz radę ;) DO lata 6 kg zniknie ;) Trzymam kciuki!
liliana200
11 kwietnia 2013, 21:15Pierwsze podejście na skakance tyle mi zajęło bo ciągle mi się skakanka plątała pomiędzy nogami. Dziś było 1000 podskoków czyli już lepiej :) Zobaczymy jak pójdzie dalej
deli9997
11 kwietnia 2013, 18:07będzie za chwilę 6 kilo mniej, zobaczysz :))
bobasek11
10 kwietnia 2013, 17:32Jakie wszystkie ;) Chętnie zamieniłabym się z tobą, żeby zrzucać 6 kg a nie 20 jeszcze :)
mika75
9 kwietnia 2013, 23:27jakie wszystkie? :) i duzo osiagnelas powinnas byc z siebie dumna i nie rezygnowac ze swojego celu
Inermiss
9 kwietnia 2013, 23:17Dzieki za wsparcie!
MagaGo
9 kwietnia 2013, 22:51Ja zapal mam, tylko sil brak:-) krotki spacer i reszte dnia w lozku musze lezec. Juz mam dosc bycia chora!
patrycja.wisnia
9 kwietnia 2013, 21:32wyjdzie slonce to sie zapalisz do dzialania :)