Pamiętnik odchudzania użytkownika:
madziulkaa1990

W 4 dni ubyło mi prawie dwa kilo, a ja się cieszę jak głupia ;p. Wiem, że głównie spadła woda, ale i tak mam frajdę. Dieta super, nie chodzę głodna, posiłki smaczne. Ewcia popołudniami daje po tyłku, ale jak się nie ćwiczyło regularnie całe wieki to tak bywa

czekam na dietę od dietetyka, tymczasem zrobiłam sobie detox koktajlowy. Odtruwam sobie organizm. Mało czasu do lata, więc spinamy pośladki. Dziś skalpelek wszedł jak śmietanka

Kupiłam dietę, buty do ćwiczeń i dres. Zamierzam na maksa wziąć się za siebie. Najmocniej zależy mi na urlopie za 77 dni :) Nie chcę świecić oponą na wakacjach. Mam w sobie sporo motywacji, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jestem dobrej myśli, a to już chyba część sukesu.