Hejka laski
dzisiaj prawie ekstaza 86 kg mi waga pokazała, chociaż po wczorajszym dniu to się nie spodziewałam .... miałam wyjazd i powiem nie chciało mi się nic szczególnego przygotowywać, więc poszłam na łatwiznę, kilka kanapek z ciemnego chlebka z sałątą i wędlinką, do tego 2 jabłka i banan, ale uratowało mnie chyba to że jadłam co 3 godziny, nie przeżerałam się i sporo wody piałm , na kolację zaszalałam i było mleko z białą bułka i dżemem od przyszłej teściowej ..ale dopiero po 2 godzinkach od kolacji poszłam, spać ....więc na szał nie liczyłam ... ale zobaczymy po dzisiejszym dniu jutro rano jaki wyjdzie bilans.....mam nadzieję że płaczu nie będzie ...
Teraz oprócz diety skupiłam się na końcówce porządków wielkanocnych a jeszcze troszkę zostało , więc muszę być czujna żeby mnie jaka czekolada przy pracy nie złapała.......bo w piątek miałam do pracy na 11 i przy prasowaniu firanej siostra mnie odwiedziła wraz z cudną napoleonką...... ja pierniczę wciągnęłam całą......ale potem w ciągu dnia ograniczyłam kalorieee.........ale to by było na tyle grzechów, więcej nie pamiętam
Trzymam się motywacji i nad nią cały czas pracuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POZDRAWIAM DIETOWO I TRZYMAJMY ZA SIEBIE KCIUKALCE LASECZKI
MllaGrubaskaa
14 kwietnia 2014, 17:29Ładny spadek ;)) Gratuluję :))
madziuchny
15 kwietnia 2014, 20:35dziękuję :)
grubasek005
13 kwietnia 2014, 20:45gratuluję i oby tak dalej ;)
madziuchny
13 kwietnia 2014, 20:47Żeby mi tylko sił wystarczyło :)
ania14021994
13 kwietnia 2014, 20:17powodzenia :-)
madziuchny
13 kwietnia 2014, 20:28Dziękuję i wzajemnie :)