Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powracam.... wspierajcie mnie!


Hej!

Marna jestem w konsekwentnym dążeniu do celu...Już nie raz obiecywałam, że się biorę, że juz odchudzanie na maxa itp, a tu dupa!

Kurde, ciężko u mnie z motywacją, ciężko z trzymaniem diety, po prostu jestem beznadziejna!

Ważę już 66 kg, przy wzroście 170 cm... A przypomnę Wam, że zawsze ważyłam 52-54 kg, mam do zrzucenia trochę ponad 10 kg.

Mój cel: schudnąć do min 56 kg do 9.07.! A dlaczego do tej daty? Bo mój mąż ma wtedy urodziny- 30! i będziemy pewnie na działce, bo tak planujemy urlop i chciała bym mu wręczyć prezent w pięknej sukience lub nawet w bikini z krótką spódniczką, tak, żeby się zachwycił!

Uda mi się? to jest 10 kg w prawie 2,5 miesiąca...

Planuje:
* od jutra dieta
* codziennie ćwiczenia brzucha, stepper, hula hop, raz na jakiś czas rower i bieganie

Musi mi się udać! Jak nie teraz to kiedy?



  • maleducada

    maleducada

    22 kwietnia 2013, 07:49

    Powodzenia! ;)

  • kamkamas

    kamkamas

    21 kwietnia 2013, 20:17

    Ja tez powrocilam na dobre tory:) damy rade:*

  • madziolinap

    madziolinap

    21 kwietnia 2013, 15:51

    mam nadzieje, że dobrze! trzymam za nas kciuki!

  • Sandrushka18

    Sandrushka18

    21 kwietnia 2013, 14:43

    No to zobaczymy jak ci pojdzie :D

  • madziolinap

    madziolinap

    21 kwietnia 2013, 14:32

    wiem... ale dzis mam takiego lenia, ze chyba to jednak bedzie od jutra... :-)

  • iamnotperfect

    iamnotperfect

    21 kwietnia 2013, 14:18

    Nie ma od jutra!! Od dzisiaj trzeba dążyć do celu, bo od jutra to tylko nie potrzebne odkładanie swojego marzenia w czasie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.