Hej!
Ja tylko na chwile, wieczorem zrobie wiekszy wpis wieczorkiem :-)
Od dzis zaczynam swoja dietke, juz napewno i ostatecznie!
Powiem Wam jaka mialam dzis przygode...
Nastawilam ok 1 w nocy budzik, zeby wstac rano na 8 do pracy, ale tel mi spadl i sie wylaczyl, zapomnialam, ze jak wylacza mi sie telefon to godzina robi mi sie na 00:00, wiec jak o 1 w nocy ustawilam na 5:40 to defacto zadzwonil mi o 4:40 i tak wstalam. Wyszykowalam sie i chcialam juz wychodzic jak zobaczylam, ze na zegarku jest 6:20, a wychodze zawsze ok 7:00... Wiec spalam ok 4,5 godz...
Do wieczorka!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
olciaczekkkk
2 stycznia 2013, 11:25też dziś zaczynam, wiec walczymy razem. ;-)
liliputek91
2 stycznia 2013, 09:26No nieźle, ja też tak miałam raz, ale mój chłopak na szczęście wyjątkowo nie spał i mnie obudził na czas. Gdyby nie on, spóźniłabym się na wykład:P