Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
W końcu znalazłam prace... :-)


Kochane!




Wiem, wiem dlugo nie pisalam... ale nie mialam humoru, z dieta tez nienajlepiej, ale od poniedzialku zaczynam nowa prace!
Nie wazne, ze przez kilka miesiecy wyslalam ok 1000 cv, nie zartuje, bo przerzucalam do folderu praca na poczcie wszystko co wysylalam.

I udalo sie w pracy, gdzie startowalam na stanowisko Kierownika Działu Obsługi Klienta, ale niestety nie dostalam sie na to stanowisko, ale Pani z rekrutacji zadzwonila do mnie na poczatku tego tygodnia i zaproponowala mi stanowisko Zastepcy kierownika tego samego dzialu!
Ale dobrze, bo tak samo jak ja to jest tez nowa kierowniczka, wiec razem jestesmy nowe!


I teraz juz bedzie wszystko ok! teraz pracowalam jak juz kiedys pisalam na dwie zmiany 9-17 i 12-20, wiec nie bardzo moglam jesc w danych porach nie mialam poukladanego wszystkiego. A teraz pon-pt 8-16, wiec 5 posilkow pieknie bede spozywala!



Dobrze, to ja tak na chwile, od poniedzialku ruszamy z dietka na maxa i juz bedzie git, nowa praca, nowe odchudzanie, i bedzie koteeeeeeeeek!
Bo moj maz powiedzial, ze jak znajde prace lepiej platna, to pozwoli mi na kotka i tak tez sie stalo!


buziaki i do nastep0nego!



  • assassin

    assassin

    26 grudnia 2012, 12:53

    Nie ma co czekac do sylwestra! Zaczynamy tu i teraz! :)

  • madziolinap

    madziolinap

    7 grudnia 2012, 11:47

    kurde a ja przegladam ogloszenia i jakos zaden dachowiec nie wpada mi w oko, a jak juz to nieaktualne, a Ty skad bierzesz?

  • maleducada

    maleducada

    7 grudnia 2012, 11:44

    Gratuluję, pod koniec roku ciężko znaleźć pracę. Kotek? Słodko! Jaki? ;) mój też już niedługo powinien być "do odbioru" ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.