WITAM!
ALE DZIS BRZYDKA POGODA, MAM ZLY HUMOR PEWNIE TROCHE PRZEZ NIA, ALE TEZ POKLOCILAM SIE ZE SWOIM MEZEM...
ŚNIADANIE OK 8:30- TROCHE SALATKI Z ANANASEM I KROMKA CIEMNEGO PIECZYWA Z TATREM
II ŚNIADANIE OK 11:30- KANAPKA Z CIEMNEGO PIECZYWA Z CIENKO POKROJONYM PASZTETEM I MARYNOWANA PIECZARKA
A CO DO KLOTNI, TO NIE LUBIE ZMIENIAC SOBIE PLANOW. MIELISMY ISC DZIS Z MEZEM I ZE ZNAJOMYMI NA SILKE NA 19, UCIESZYLAM SIE, BO MIAL PO MNIE PRZYJECHAC DO PRACY I MIELISMY JECHAC NA SILKE- DLA MNIE TO SUPER, BO NIE MUSZE W TAKA BRZYDKA POGODE TLUC SIE AUTOBANEM, A ON ZADZWONIL, ZE KOLEGA GO POINFORMOWAL DZIS, ZE GRAJA MECZ I ZE TO WAZNY MECZ WIEC MUSI BYC, A JA MAM ISC SAMA... MOZE NIE POWINNAM SIE TAK DENERWOWAC, ALE ON ZAWSZE TAK MNIE ,,ZASKAKUJE" NEGATYWNIE AAAAAA
madziolinap
6 grudnia 2011, 16:45nie wiem o co chodzi z tym bez sensu?
bogata
6 grudnia 2011, 13:45a co ci do tego czy bez sensu czy nie? :/
madziolinap
5 grudnia 2011, 15:30babski jak babski, jej chlopak idzie wiec bedziemy we 3...
smoczyca18
5 grudnia 2011, 14:46Czasem trzeba ustąpić,nie złościć się.Tak to jest że plany się zmieniają,wiem że jak się na coś nastawimy to potem ciężko jest sie przestawić,ale po co się denerwować i psuć resztę dnia;)
coraz.bardziej.piekna
5 grudnia 2011, 14:06Sama bym się zdenerwowała i nie zgodziła na taki tok wydarzeń. Obiecał to obiecał.