WSTALAM DZIS OK 10:30, SNIADANKO ZJADAM DOPIERO TERAZ (OK 12:00), A ZARAZ BIORE SIE ZA GENERALNE SPRZATANIE MIESZKANIA, TROCHE KALORII PRZY TYM SPALE! ALE ODWIEDZAC WAS TUTAJ NIE OMIESZKAM!
ŚNIADANKO OK 12:00
WIEM, ZE POWINNAM Z CIEMNYM PIECZYWEM, ALE POSTANOWILAM JESC TO NA CO MAM OCHOTE, TYLKO W NIEWIELKICH PORCJACH I CO 3 GODZINY, NIE BEDE SIE KATOWAC.NASPRZATALAM SIE STRASZNIE, WSZYSTKIE CIUCHY Z SZAF POWYWALALAM I POUKLADALAM NA NOWO :-) NAMECZYLAM SIE!
PO SNIADANKU OK 14 ZJADLAM MALA MISECZKE ZUPY POMIDOROWEJ Z MAKARONEM, A NA OBIADO-KOLACJE OK 17:30 UPIEKLAM LOSOSIA I ZJADLAM GO Z SURÓWKA Z MARCHWI I ZIEMNIAKIEM, MOJ MĄŻ BYL WNIEBOWZIETY! DOBRY MI WYSZEDL, MNIAMMM!
A POTEM POSZLISMY NA IMPEZE, W DALSZYM CIAGU NIE PIJE PIWA, PILAM WÓDECZKE :-P
ewela22.ewelina
27 listopada 2011, 10:07to jest racja.. jesc wszystko ale w małych ilosciach i tz bedzie sukces:-) powodzonka:-)