SŁUCHAJCIE WESZLAM DZIS NA WAGE (A PRZYPOMNE, ZE MAM JESZCZE @) I WAGA POKAZALA 64,2, CZYLI PRAWIE KG MNIEJ, MYSLE, ZE PO @ POKAZE JESZCZE MNIEJ!
A Z INNEJ BECZKI, TO SIE TAK ROZCHOROWALAM, ZE HEJ, NIE MAM APETYTU, MAM GORACZKE I MUSIALAM ISC DO PRACY...
DZIS NA SNIADANKO? OK 8:30
II ŚNIADANIE
NIESTETY W ZWIAZKU Z CHOROBA, KTORA MNIE NAWIEDZILA, CHRYCHAM OKROPNIE I MAM KATAR, RANO MIALAM GORACZKE I NIE CZUJE CO JEM, WIEC NA OBIAD TO SAMO CO NA DRUGIE SNIADANIE, TYLKO BEZ BARSZCZYKU, DZIS SPROBUJE SOBIE ZROBIC COS KONKRETNEGO NA JUTRZEJSZY OBIAD DO PRACY, BO WCZORAJ DOSTALAM OD TESCIOWEJ PATELNIE GRILLOWA :-)
KOLACYJKA: OK 19
A NA PATELNI GRILLOWEJ ZARAZ BEDE ROBIC CARBONARE DLA MEZUSIA, BO JA JUZ DZIS NIC NIE TKNE!
KURDE PRZEZ TE CHOROBE JUZ 4 DZIEN NIE BYLAM NA SILOWNI, ZLA JESTEM!