W sobotę zważyłam sie i waga pokazała 75,2 czyli spadek o 1,6 kg. Jak na początek to super. To taki prezent urodzinowy :)
Bardzo staram się pilnować, w sobotę też mąż z okazji urodzin wziął mnie na kawę i lody. Dziewczynki zostawiliśmy u babci i wyrwaliśmy się na parę godzin. Było super. No i nie odmówiłam sobie tych lodów no bo jak skoro urodzinowe? Mam trochę wyrzutów sumienia ale od poniedziałku zaczynam ćwiczyć więc to wypale.
asiul123
11 sierpnia 2015, 22:30Gratuluję spadku!!! Ps. chyba lepiej lody niż tort;)
Annanadiecie
10 sierpnia 2015, 14:42Piękny prezent od szklanej:-)
beataszuk
9 sierpnia 2015, 22:19wszystkiego najlepszego moja droga:)a co ty,urodzinowy deserek nie może ci zaszkodzić:)
aluna235
9 sierpnia 2015, 08:46Piekny spadek wagi. Gratuluję. Chyba jedna porcja urodzinowych lodów nie ukryje się w biodrach ;) Organizm sobie z nią poradzi.