Witam
Długo nie pisałam ale same wiecie to majóweczka na działeczce z dzieciakami to w domku ogarnąć męża wyszykować na wyjazd.Teraz mam trochę wolnego czasu więc piszę.Otóż kochane jestem w szoku kupuję lody rodzince a sama sobie odmawiam
trzymam się dietki i są efekty a muszę bo wybieram się z mężem nad morze na początku lipca i muszę wygladać szałowo .Niepowiem troszkę się opaliłam na działeczce to też plus dla mojej sylwetki podobno faceci lubią brąz.Ostatnio się wkurzyłam na mojego mężusia poczułam się tak wściekła . Jechaliśmy samochodem i szły jakieś laseczki tak opalone że normalnie jakby całymi dniami leżały na słońcu normalnie pozazdrościć im tej opalenizny a mój mężuś nic nie patrząc chap ogląda się za nimi a ja przemilczałam ale w domku na spokojnie mu wygarnęłam że jak będzie tak robił to ja też za pudzianami się będę oglądać hehe i chyba go ruszyło.Ale za to mam krok do przodu żeby też się tak fajnie opalić dzisiaj opalałam się na balkonie ale wiecie człowiek ma pełno obowiązków to nie zwyczajny tak leżeć i się opalać ja muszę coś robić za to na działce latam w stroju i wiem że sie opalę i nie muszę leżeć jak placek.
Nie mogę się zmusić do ćwiczeń dziewczyny dajcie mi kopa w tyłek to może wieczorem zrealizuję ten plan fitness.Trzymajcie w kciuki a ja za was też trzymam
kotusiek
4 maja 2012, 15:06Ja się nie denerwuje jak sie patrzy za innymi- nie zwracam na to uwagi, bo nie chce mu pokazac tego, ze czuje sie gorsza od nich- za co On uwaza mnie za boginie :) a niechs ię patrzy i tak zaraz skradnie mi buziaka i jeszcze zdziwiony, że mi zazdrości brakuje ;) Brawo za samozapracie i że waga poszła w dół! Kopniak by fitness się udał! ;)
nalepka86
4 maja 2012, 14:30trzymamy kciuki trzymamy.. a to wielki kop do ćwiczeń...
kamila.wagrowiec1980
4 maja 2012, 14:19Ja też się wkurzam jak mój patrzy za innymi , najgorszy czas przed nami jak się porozbieraja to ho ho , tak więc dupska spinamy no i ćwiczymy , niech na nas też patrzą hi,hi , powodzenia.