mam nadzieje,ze dzisiaj tez bedzie taki..
ale zbiza sieeeeeee weekend imprezowy i w sobote i w niedziele.
obym w poniedzialek mogla powiedziec o dwoch udanych dniach za mna..
ale nastawiam sie na walke !
wczorajsze jedzonko (poprzedzone 20min rowerkiem)
6.30 razowiec z serkiem i salata
8.30 --II-- + jogurt maly owocowy
11.00 pol szkl mleka z garscia platkow kukurydzianych+landrynka
13.30 plaster ananasa
14.00 - pol piersi kkurczaka na parze + salata z vinegretem
kawka z mlekiem + woda + herbata czarna (mysli rozjasnia
17.30 - tunczyk iserek wiejski z pomidorem
no i herbatka i woda...
no dalej kilogramki.. :)
ale jak sie paslo przez tyle lat, to musi to troche potrwac..
oby wytrwaccc
junes
22 czerwca 2012, 09:23u mnie może imprezy nie będzie, ale w nd chcą mi zrobić w rodzinie urodziny i bedzie ciasto, obiad... troche kcal sie wciśnie do menu i juz sie boje, bo w pon ważenie. oby bylo ok! powodzenia :)