A tak poz tym to przez Święta udało mi się nie przytyć, nie objadałam się, chociaż przyszło mi to z wielkim trudem. Teraz próba silnej woli będzie w Sylwestra. Spędzam go w domu, zaprosiłam koleżankę, bo sama zatonęłabym w czekoladzie i użalaniu się nad sobą. A tak zrobimy sobie maraton filmowy, pogadamy i będzie w porządku.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kfiatosheq
27 grudnia 2011, 10:57Taki sylwester z koleżanką też fajna sprawa :) bawcie się dobrze:) ja niestety nie jestem z Poznania, wiec nic Ci nie doradzę :( Dobrze, że przypomniłaś mi o postanowieniach na Nowy Rok :P