No nie... prawie kilo z powrotem:(
Wszystko przez weekendowe wypieki, które sama muszę potem jeść, bo mój dwuletni synek nie docenia jeszcze takiego jedzenia (i mam nadzieję, że za bardzo nie będzie doceniał w przyszłości, bo je całkiem zdrowo:D), a poza psem nikogo tu nie mam.
Nie nawiedzają mnie również tłumy znajomych, więc nie mam dla kogo piec! Wniosek - zapomnieć o pieczeniu na dłuższy czas.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.