Ćwiczenia dziś jeszcze nie odrobione, ale panuję wybrać się na basen. Odkąd
z Mężunciem mamy karty multisport (od stycznia) to ogólnie częściej pływamy.
Jedzenie dziś było na pewno zdrowsze i zjadam śniadania, zwracając uwagę na to żeby go nie pomijać, bo dawniej tak robiłam co było oczywiście błędem. Dziś padło na musli
z jogurtem.
Przez dzień stwierdziłam, że coś upichcę a niech moja druga połóweczka ma pyszny deserek w postaci muffinek. Lubię je robić, bo jest to ekspresowe, a nie zawsze mam ochotę stać i stać nad garami. Ja najadłam się samym zapachem ;-) Oczywiście stoją
i troszkę kuszą ;-) Choć mnie osobiście bardziej by kusiły tortilla chili chipsy z sosem mexikana, oooo pyszota już mi ślinka cieknie.
A poniżej muffinka. Głodni niech nie patrzą. ;-)
Dobra ja się zbieram na basen. Zastanawiam się nad zapisaniem się na aqua aerobik. Zapisać się czy się nie zapisać? Oto jest pytanie.
Pozdr
liliput1979
18 stycznia 2015, 17:21Uwielbiam aqua aerobik. Idź na jedną lekcję i zobacz czy Ci się spodoba. Pod koniec zajęć woda w basenie wydaje się być w temperaturze jacuzzi.