Nie pisałam, byłam chora, na własne życzenie, 3 tyg zeszło żebym się pozbierała. Zatoki to ciężka sprawa. Na szczęście podczas choroby nie przytyłam a nawet jest mały spadek.Jeszcze 6 kilo i będzie super. Na razie zaczynam powoli racać do ćwiczeń, hula hop do roboty :)))))). Pozdrawiam serdecznie wszystkie babolki :))))))))))))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
SlodkaBuleczka
20 grudnia 2010, 09:34Dobrze że już wyzdrowiałaś :) Zatok chorych nigdy nie miałam, ale nie chce tego doświadczać :O 6kg - dasz radę bez problemu :))) 3maj się ciepło :)
FetiFet
16 grudnia 2010, 11:22Dobrze że już jest lepiej, choroba to nic fajnego, zatoki w dodatku, nie wiem jak to jest ale domyślam się że to jakiś przeszywający ból?:)
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
16 grudnia 2010, 08:36uważaj na siebie i ciepło sie ubieraj ! :)