A więc tak, dziś można powiedzieć że dzień zmarnowany.
Wstałam o 12, wypiłam wodę z cytryną, chwila odpoczynku i zjadłam solidny kawałek pizzy domowej roboty...szynka, ser, cebula, pieczarki i te grube ciasto. Nawet nie chcę wiedzieć ile to miało kalorii. Chwilę po 14 zjadłam sobie 2 mandarynki a teraz czekam na obiad: polędwiczki w sosie paprykowym+mizeria.
Mam znów to uczucie, że mi się nie uda. Dziś ćwiczenia jeszcze przede mną :)
Planuję: - jeszcze 30 przysiadów (30 już za mną)
- zumba hull college :)
- boczki Tiffany
- chwila na pośladki i brzuszki :)
Potem jeszcze dopiszę co jeszcze udało mi się zjeść/zrobić :)
A dla motywacji postanowiłam sobie, że jeśli osiągnę swój cel, to mogę kupić takie oto buciki:
http://images.okazje.info.pl/p/odziez-i-obuwie/1103/new-balance-buty-damskie-ul410-ul410npb.jpg
co o nich sądzicie? :)
PS. czy da się schudnąć dużo w krótkim czasie? jeśli tak, to czy doświadczyłyście tego?
POZDRO LASKI! <3
Pereucia
5 stycznia 2014, 16:26Buciki ładne :) Za szybko chudnąć się nie powinno, bo potem jak wróci to ze zdwojoną siłą ;
Bubbi
5 stycznia 2014, 16:17Zbyt szybko chudnąć jest niedobrze, bo łatwo wtedy odwiedzić Cię może nieproszony gość: efekt jojo :/