68,7 dziś.
Może być. A w sumie to musi. Rowerkuję sobie po ok godzince, słodyczy nie trącam, ale za to jem więcej innych rzeczy, żeby zabić słodyczowy głód!
Więc waga nie leci spektakularnie w dół :(
68,7 dziś.
Może być. A w sumie to musi. Rowerkuję sobie po ok godzince, słodyczy nie trącam, ale za to jem więcej innych rzeczy, żeby zabić słodyczowy głód!
Więc waga nie leci spektakularnie w dół :(
Pokerusia
27 marca 2014, 19:31ale leci;-)))
niezapominajka33
27 marca 2014, 10:52Najważniejsze, że w dół, a nie odwrotnie :)