Witam serdecznie
kilka dni wcześniej napisałam,że chętnie oddam rzeczy po moim synu, i nikt ich nie chce,trochę głupio się czuję ,bo to nie są szmaty, czegoś takiego bym nie wydała, i teraz się zastanawiam czy tylko ja chętnie przyjmuję rzeczy dla mnie i dla syna ? czy tylko mnie cieszą używane rzeczy,? Jeśli nikt nie chce używanych rzeczy to skąd tyle klientów w sklepach z używaną odzieżą ? a może to wstyd ? jakoś nigdy nie myślałam tymi kategoriami, no to do usłyszenia..........
Cocunia13
5 czerwca 2014, 11:57Czytalam pamietnik i dziewczyna miala wstawione fotki rzeczy ktore kupila w lumpeksie.....pisala tez ceny 1-2 zl....a rzeczy byly naprawde ladne.....moze dlatego tez nikt sie nie zglosil....jak ma mozliwosc kupowania tak tanio w lumpeksach;) Milo z twojej strony ze sie dzielisz....ja tez chetnie oddaje moje rzeczy....szkoda byloby wyrzucac;)Pozdrowionka i milego dnia zycze;)
achaja13
4 czerwca 2014, 12:13pracuję m.in w dps i zawsze chętnie przyjmuję ubrania dla moich mieszkańców. Może zanieś do jakijś instytucji pomocy społecznej jeżeli nie masz nikogo zaprzyjaźnionego i potrzebującego ubrań dla chłopca (do mojego dps jest niestety daleko)
KasiaS6060
4 czerwca 2014, 09:56Nie wstyd - po prostu może nie trafiłaś na osobe potrzebującą , a z rozmiarem też trzeba trafić . Ja osobiście kupuje w lumpeksach , bo na oryginalne mnie nie stać , a chińszczyzna jest tak kiepskiej jakości , że wole kupić używane , bo wiem , że gatunkowo są ok .
Wiosna122
4 czerwca 2014, 09:55ja kiedyś też często dostawałam ubrania od sióstr czy cioci i nie zawsze były nowe, ale to lubiłam. Wg mnie nie ma w tym nic złego, i to nie jest wstyd. Sama też chętnie oddaję i widzę że ludzi to cieszy, nie masz powodu patrzec na to negatywnym okiem :)) Na twoim miejscu oddała bym komuś bardzo potrzebującemu, takich ogłoszeń w necie są setki..