Rozlałeś tęczę blasków promienistą;
Przede mną gasisz w lazurowej wodzie
Gwiazdę ognistą...
Choć mi tak niebo Ty złocisz i morze,
Smutno mi, Boże!
Jak puste kłosy, z podniesioną głową
Stoję rozkoszy próżen i dosytu...
Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,
Ciszę błękitu.
Ale przed Tobą głąb serca otworzę,
Smutno mi, Boże!
Jako na matki odejście się żali
Mała dziecina, tak ja płaczu bliski,
Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali
Ostatnie błyski...
Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,
Smutno mi, Boże!
oj smutno,smutno,
pieniędzy brakuje,a w pracy moje koleżanki niczym żmije jadowite,przepełnione nienawiścią i zazdrością ,wszystko im przeszkadza,jesli do kogoś odnosisz się życzliwie to zaraz obgadują, rozpuszczają plotki ,skąd w ludziach tyle nienawiści,żalu o nic i jadu,skąd ????
toja4
11 lutego 2014, 12:31Hej. Pozdrawiam serdecznie, nie daj się. Uśmiech i do przodu.
Cocunia13
9 lutego 2014, 13:10Zawsze i wszedzie znajda sie ludzie ktorzy w jakis sposob psuja atmosfere....nie patrz na nie...zyj swoim zyciem...staraj sie myslec pozytywnie...a z pewnoscia bedziesz szczesliwa i zacznie sie wszystko zmieniac na lepsze;)) Zycze milej niedzieli;))
linda.ewa
9 lutego 2014, 09:38Wiem ze Cię to nie pocieszy ale u mnie w pracytez tak. A co do pieniędzy sama wiesz...