Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trochę o wszystkim i o niczym
2 grudnia 2013
Po nocce obudził mnie telefon, i oczywiście już ponownie nie mogłam zasnąć , zapomniałam wyłączyć ,więc teraz mam ...... waga poniżej paska ale niewiele,do świąt tak niedaleko, a ja bez kasy cały czas się zastanawiam co ugotować ,by było smacznie ale niedrogo i tak świątecznie, mam nadzieję ,że na naszą trójkę nie wydam za dużo kasy ,której nie mam ,chciałabym też kupić jakiś prezent dla mojego syna (ja i mąż w tym roku nie robimy prezentów sobie ),bo dzieci czekają na to właśnie,ale wszystko takie drogie ..................w pracy oszczędzają na hali ledwo 18 stopni, ja w polarze a zmarzłam jak cholera, jak pootwierali rampy to tylko 4 stopnie były,ale podobno to wystarczy, już tyle osób przyniosło zwolnienia ,pracownicy chodzą pociągają nosem,kaszlą ale kogo to obchodzi..............nowy rok za pasem ,ale pewnie nic dobrego nie przyniesie, jak zwykle ,z dnia nadzień, z roku na rok coraz gorzej,a kiedy będzie lepiej,pozdrawiam ...................
ela61
2 grudnia 2013, 21:53Oby jutro było lepiej. Pozdrawiam
achaja13
2 grudnia 2013, 16:35rozumiem, że może Ci byc ciężko...niestety na rynku pracy jest coraz gorzej. A może jest gdzieś szansa na dodatkową pracę? Dla Ciebie albo dla męża... pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że w końcu nabierzesz powera do odchudzania
vita69
2 grudnia 2013, 14:18musimy wierzyć w to, że nastepny rok będzie lepszy:( no bo w co innego mamy wierzyć????? :)
Anilewe.
2 grudnia 2013, 13:54niestety, taka rzeczywistość. nie jesteś sama, pamiętaj!
ewa4000
2 grudnia 2013, 13:35oj jak smutno ale prawdziwie, serdecznie Cię pozdrawiam :)