Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szaro i ponuro
18 listopada 2013
Waga pokazała dzisiaj 96,2 kg i to po wczorajszym obżarstwie,cały wczorajszy dzień był jakiś smętny ,obraziłam się na cały świat,a najbardziej na siebie. Doszłam do wniosku,że od zawsze dokonuje złych wyborów, teraz to widzę,wszystko idzie nie tak, czuję że przegrałam moje życie,jest puste i bezużyteczne, szkołę skończyłam nie taką jak marzyłam,nigdy nie zaczęłam studiów, bo nigdy nie było mnie na to stać,jestem mierną matką i niedobrą żoną,praca mnie wkurza,czuję pustkę i niespełnienie w żadnej dziedzinie, szarość.....................
linda.ewa
18 listopada 2013, 22:25Dobra, dobra. Dość tego samobiczowania! Nie możesz tak! Jesteś wspaniała! Wiesz o tym, choć pewnie czasem zapominasz. Słońca mało, to pewnie dlatego humoru brakuje. Pomyśl sobie że jeszcze tyle przed Tobą! Studia? Jak już będziesz na emeryturze to zawsze jakiś Uniwersytet trzeciego wieku możesz zrobić :)
Cocunia13
18 listopada 2013, 14:17Nie patrz tak negatywnie.....moze spojrz z innej strony i znajdziesz tez pozytywne punkty;)Studia zawsze mozesz zaczac....teraz sa tak sprzyjajace czasy, ze nie jest zaden problem....z pewnoscia jestes dobra matka....i dobra zona....a prace mozna zmienic.....po prostu musisz zaczac inaczej patrzec;)Czesto nie widzimy naszego szczescia...ktore jest obok nas....popopatrz dobrze i z pewnoscia zobaczysz;))Pozdrawiam i przesylam pozytywnej energi...ktorej mam w nadmiarze;))Buziaki;)
TWEETY6711
18 listopada 2013, 11:28Oj tam oj tam. Spójrz jeszcze raz w lustro i zweryfikuj te poranne "wnioski". Liczy się tylko to co przed nami. Nie ma co się zastanawiać co w życiu nie wyszło, bo czasu żadnym kijem nie zawrócisz. A przyszłość należy do Ciebie i bardzo dużym stopniu zależy od Ciebie. Ja kiedyś też robiłam sobie takie rachunki po których tylko wziąć sznurek i suchej gałęzi szukać. Teraz wzruszam ramionami i tłumaczę sobie że przecież nikt nie jest doskonały. Pozdrawiam!
alam
18 listopada 2013, 10:33Nie wierzę, że wszystko jest na nie. Głowa do góry! Buziaczki!!
alicja205
18 listopada 2013, 09:44To tylko poniedziałkowy "dół". Jak mnie coś takiego dopada to biegam z kijkami.. naprawdę pomaga :) Musisz uwierzyć w siebie, dasz radę! Głowa do góry! Dzisiaj poniedziałek i można zacząć wszystko od początku..