Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jesteś po prostu gruba !!!!
12 listopada 2013
Najgorzej jest wtedy gdy szukam usprawiedliwienia dla swojego obżarstwa,a to imieniny a to święto,a wczoraj rogale "świętomarcińskie",zjadłam a jakże co prawda tylko jednego bo więcej nie było,ale i tak było mi niedobrze,sama nie wiem od czego, do końca dnia po rogalu już nic nie jadłam,dzisiaj też niewiele,ale jako przekąskę zjadłam kilkanaście migdałów,wiem,ze wątroba będzie mnie bolała,tak jak wczoraj ,waga to 97 kg. Dzisiaj byłam w szpitalu z moim tatą bo ma nowotwór powieki,biegaliśmy od jednego szpitala do drugiego,kilkanaście badań i ostatecznie mamy czekać na telefon i wtedy na operację usunięcia powieki i rekonstrukcję , jak byłam w szpitalu to zadzwoniłam do mojej przyjaciółki ,która tam pracuje,rozmawiamy ze sobą co jakiś czas przez telefon ale nie widziałyśmy się ,już 8 lat ,tak jakoś zeszło nie myślałam,że to tyle czasu,chwilę pogadałyśmy i oczywiście Krysia stwierdziła,"nie powiem ,że dobrze wyglądasz,jesteś po prostu gruba,i musisz coś z tym zrobić,nie tylko dla lepszego wyglądu ale przede wszystkim dla zdrowia" od kogoś innego to nie przyjęłabym takiej krytyki z takim spokojem,ale od niej owszem,zawsze mówiłyśmy sobie tylko prawdę,bez upiększania i za to ją cenię.Wiem ,że czas ostateczny na mnie nadszedł,wiem bo czuję,że boli mnie wątroba (jestem po żółtaczce ) i stopy tak,stopy a raczej kości stopy,a szczególnie kości pięty,dziwne prawda ? pozdrawiam..........
stelza
13 listopada 2013, 09:31jakbym o sobie czytała :( cm zblizone i waga tez (165 i ok 91 z wachaniami) tak sie zle czuje zołądek do gardła mi podchodzi ,ale nic nie moge sobie z tym poradzić ...moze razem jakis cel wyznaczymy i zrobimy małe wezwanie moze to jest jakis pomysł :)
Cocunia13
13 listopada 2013, 07:32Kazde wytlumaczenie jest dobre.....na cos trzeba zwalic...byle nie na siebie;) Nic innego jak zakasac rekawy i do roboty kobieto;)) Pozdrawiam i milego dnia;))
Aniolekkkkkk
12 listopada 2013, 21:13ja też usłyszałam taką piękną krytykę od mojego męża a nie potrafię tego przyjąć ze spokojem..zażeram te smutki..a może ja znajduję sobie wymówkę na moje obżarstwo..myślę,że tłumaczę się tak,bo jest wygodniej na coś lub na kogoś zwalić winę za nasze niepowodzenia,za obżarstwo,tycie..i inne plagi..pozdrawiam
achaja13
12 listopada 2013, 20:04niech te słowa koleżanki podziałają na ciebie jak kubeł zimnej wody. Powodzenia....
linda.ewa
12 listopada 2013, 19:46czyli zaczynasz? Jestem z Ciebie dumna? Grzybki kefirowe chcesz?