Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tragedia ,ale w ilu aktach ???
18 lutego 2013
waga taka jak na pasku,i pewnie długo taka będzie,bo na osobne gotowanie niestety nie mam pieniędzy będę po prostu mniej jadła może to coś zmieni na paseczku,po wypłacie zostało tylko wspomnienie znowu nie starczyło dla mnie na sieciówkę i znowu chodzę na pieszo na autobus zakładowy około 5/6 km dokładnie nie wiem,samochód od miesiąca nie jeździł bo nie ma kasy na benzynę ,muszę się go pozbyć bo do czego mi ? na wakacje w tym roku też nie ma szans,szkoda mi tylko syna,że całe lato będzie siedział w mieście ,ale nie on jeden ,powiem szczerze,że nigdy nie myślałam ,że mnie pracującą razem z mężem dosięgnie aż taka bieda,nigdy się u nas nie przelewało ale teraz gdy pozbawiono nas właściwie wszystkiego ,to jest tragedia,i i tak cały czas jesteśmy straszeni ,godziny pracy chcą nam zmienić na tak udziwnione (np.16.00 -2.00),czy to jest normalne ?coraz bardziej widać u nas w pracy rozwarstwienie na tych co pracują w biurach i na tych tak zwanych "produkcyjnych"czyli śmieci,a odzywki od tych trochę " wyżej ",to prawdziwy mobbing,ale kto się odezwie??? oczywiście ,że nikt wszyscy boją się bezrobocia,ja też ,gdyby o pracę było łatwiej to 90 % załogi odeszłaby już dzisiaj ,ale że jest tak jak jest,więc kierownictwo pozwala sobie na poniżanie ,bo kto się poskarży ??????????
niezapominajka33
18 lutego 2013, 12:01Może jutro będzie lepiej ? Trzeba mocno wierzyć w to , że się uda. Życzę powodzenia !