Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
popielec
9 marca 2011
dzisiaj w popielec nie poszłam do kościoła za to objadłam się słodyczy,po przeszło 45 dniach pochłonęłam mnóstwo kalorii,siadają mi nerwy,samochód stoi rozwalony,pzu ma mnie w du...,ale nie to teraz jest ważne ,dzisiaj teściowa zadzwoniła i powiedziała,że jej mąż ma nowotwora,po badaniach gastrycznych okazało się,że ma gruczolakorak żołądka,jutro idzie do szpitala a w niedzielę będzie miał usuwany cały żołądek,boję się o niego teść ma 74 lata ale przecież mógłby jeszcze żyć,muszę być dobrej myśli,wszyscy musimy być dobrej myśli,ale jest mi bardzo ciężko,za dużo problemów,nieszczęścia chodzą parami mam nadzieję,że kiedyś i nam słońce zaświeci,pozdrawiam.............
Petronela2011
10 marca 2011, 09:25Trzymaj się słoneczko, dla chorej osoby rodzina musi być siłą, bo to jej najwięcej jest potrzebne pocieszenie, więc trzymaj się i nie poddawaj, trzymam kciuki.
ela61
10 marca 2011, 07:59masz rację co do tych par. Nie daj się słodyczom. Musimy przetrzymać problemy. Życzę pomyślnego i skutecznego leczenia dla teścia.
Mafinka
10 marca 2011, 03:48i nie zajadaj problemów, szkoda tego co już osiągnęłaś.
Mafinka
10 marca 2011, 03:48i nie zajadaj problemów, szkoda tego co już osiągnęłaś.
Mafinka
10 marca 2011, 03:47i nie zajadaj problemów, szkoda tego co już osiągnęłaś.
Ylona666
9 marca 2011, 23:40Moze wszystko będzie dobrze, ludzie z nowotworami borykają się baardzo długo, niektórzy nawet 20 lat się leczą, nie jest powiedzane ze teraz to juz bedzie wyrok... No a PZU podobno faktycznie zawsze robi problemy :/
moors
9 marca 2011, 23:38oj, trzymaj sie! to bardzo trudny czas dla rodziny, gdy jest choroba. Wiem, ze bedzie ci ciezko, kiedys sama to przeszlam, trzymaj sie a slodycze wywal do kosza. Buziaczki
linda.ewa
9 marca 2011, 23:01!
pendraiw
9 marca 2011, 21:48zapomniałam o popielcu :O