wreszcie nie mam temperatury ,i czuję się o wiele lepiej,prawie dobrze,tylko kaszel mam nadal i to chwilami taki,że się duszę,dieta mi pasuje na wadze poniżej 85 ale pasek przesunę dopiero w niedzielę,lubię kiedy z dnia na dzień jest mnie coraz mniej,pozdrawiam i życzę chudnięcia............
perspektywa ubywania ciałka jest zawsze bardzo przyjemna, z każdym dniem diety coraz mniej, jak to mówią dieta to jedyny przypadek, gdzie ten kto traci wygrywa, pozdrawiam i życzę sukcesów Tobie i sobie!
wandalistka
18 lutego 2011, 09:30czyli obydwie zdrowiejemy i stajemy na nogi:) to dobrze....chudnięcie tez dobrze Ci idzie:) ja tez uważam że niższa waga to cudowne uczucie:))
linda.ewa
18 lutego 2011, 09:16Świetnie!!!
fitNOTfat
18 lutego 2011, 08:59perspektywa ubywania ciałka jest zawsze bardzo przyjemna, z każdym dniem diety coraz mniej, jak to mówią dieta to jedyny przypadek, gdzie ten kto traci wygrywa, pozdrawiam i życzę sukcesów Tobie i sobie!