Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
okrąglak z Poznania
25 maja 2010
Postanowiłam po tym wielkim obżarstwie wreszcie zważyć się i co na wadze zobaczyłam?tak moje kochane-85kg.równiutkie 85,nie ma co pięknie!!!!!!!!tak jak kiedyś pomyślałam ,że nigdy już nie będę szczupła ,tak się chyba spełni zawsze będę okrąglakiem z Poznania,prawda jest taka,że nie potrafię trzymać diety,że lubię wszystko to co jest wysokokaloryczne i jak widzę lub poczuję to tracę zmysły,jestem bez szans,jak się otrząsnę to wrócę,tylko kiedy???
klon31
26 maja 2010, 12:03Nie poddawaj się proszę!!! Nawet jeśli waga nie pokazuje tego, co byś chciała, to nie tarć sił!!! Przypomnij sobie wygląd sprzed "kilogramów" i do dzieła!!! Każdy ma chwile słabości i zwątpienia - to normalne! Ale nie rezygnuj, bo już włożyłaś w to wiele poświęceń i wyrzeczeń!!! nie zmarnuj tego!!! Trzymam mocno za ciebie kciuki!!!
ewunka7
26 maja 2010, 11:26to Poznan ma juz 3 okraglaki! ja tez sie dopisuje, a tak wogóle to dlaczego wszystko co dobre to jest takie kaloryczne... czasami to juz nie moge patrzec na to moje jedzenie niby dobre, ale to jednak nie to
ulaulka
25 maja 2010, 14:5358 czy 85 co za różnica jak człowiek jest zadowolony z życia.
wandalistka
25 maja 2010, 11:11a może Ty nie chcesz schudnąć i dobrze czujesz sie w swoim ciele? przeciez kobietki "przy kości" tez mogą być atrakcyjne i seksi:) ja nie mogłam patrzec na siebie, długo to trwało ale mi się udało:) musisz się zastanowić czego naprawdę chcesz.....będzie Ci łatwiej:)