Heej :-)
Dzisiaj jestem obładowana zdrową żywnością:
- grejpfrut (nie mam pojęcia jak go przełknę, ale muszę, ble!)
- pestki dyni
- pistacje (wydzielam sobie 30g/dzień, jestem mistrzem haha, bo powstrzymuję się przed takim przepysznym pokarmem Bogów)
- czekolada gorzka (z Wedla, ale nie wiem czy ma dużo % kakao :< nie mogę znaleźć, anyway, wydzielam sobie 1 kostkę/dzień)
- chleb razowy (siemię lniane+słonecznik)
- sałata lodowa i pomidory
- tuńczyk (dobry Boże... trzymajcie kciuki żebym go przełknęła)
- sardynki :)
I zamierzam jeszcze zakupić pierś kurczaka, indyka i łososia (rodzice powoli dostają zawału przez moje wydatki haha)
Dzisiaj idealnie nie było, ale... jest progres bo nie obżarłam się na noc.
I śniadanie: owsianka z bananem
Obiad: miska ogórkowej + wafle ryżowe (sporo ich było)
Podwieczorek: cebularz (fuck), 2 kromki razowca z pomidorem i szynką
Kolacja: jajecznica z 2 jaj, 3 kromki razowca z pomidorem, 2 paski gorzkiej czekolady
Na siłce nareszcie dorwałam się do sztangi, bo zawsze stoi tam 10kolesi i jakimś cudem zawsze mają przerwę między seriami kiedy ja robię przysiady -.- Na szczęście dzisiaj ich nie było i zrobiłam 100 przysiadów ze sztangą :D I jakaś godzinka na siłce minęła, po steperze, bieżni, rowerku i przywodzicielu :-)
Teraz maszeruję drukować sobie przepisy :D
Na razie ♥
lily93
7 lutego 2014, 12:39Co do grejpfutów to zalezy od odmiany, niektore sa tak słodziutkie ze trudno ich nie lubić. A pistacje niebo w gębie :) zdrowo jedzonko to podstawa. Pozdrawiam ;)
gwizdowa
7 lutego 2014, 07:53NIE LUBISZ GREJPFRUTOW???? MNIAM PYSZNE.....
bluuue
6 lutego 2014, 21:26Grejpfruty są pyszne, na początku wyjadaj sam miąższ, bo nie jest tak gorzki :)
naughtynati
6 lutego 2014, 19:55no to faktycznie bardzo zdrowo u Ciebie :)) oby tak dalej ;))
Emilka02920
6 lutego 2014, 19:08ja z grejpfruta wykrawam trójkątne kawałeczki wkładam do szklanki z resztką soku zalewam wodą i słodzę dwoma łyżeczkami cukru albo ksylitolu, czasami dodaj imbiru. Jest Pycha ;)
Pigletek
6 lutego 2014, 18:49O co cho? Tuńczyk i grejpfrut pychotka :). Z tuńczyka (mam nadzieję, ze kupiłaś w wodzie lub sosie własnym, a nie w oleju) można zrobić sałatkę np. z jajkiem i jogurtem. Z grejpfruta też można coś zrobić. Poszukaj w necie sposobów z czym (również dietetycznym) skonsumować to czego nie lubisz.