Dzisiaj znów pierogi na obiad, banan i parę ciastek i kanapka z czarnym chlebem i pieczoną szynką, bo mama zrobiła i tak ładnie pachniało ;)
Oczywiście dziś siłka again, właściciel ustali mi trening miesięczny *.* Może to coś da?
Tymczasem żegnam się :)