Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela


W niedzielę sobie niczego nie odmawiam, no oczywiście w granicach rozsądku :) Mamy z narzeczonym taką tradycję, że idziemy rano do Kościoła, a następnie na spacer i obiad gdzieś na mieście. Tylko ten obiad to nie, że pizza czy coś w tym stylu. Zamawiamy jakieś takie domowe jedzenia. A po obiedzie są lody i muszę się przyznać, że wcale nie żałuję i wcale nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu. No bo to w sumie niedziela. 

Dzisiaj natomiast powrót do pilnowania siebie. Śniadanie zjedzone, kawa wypita, czas coś popracować. 

Postanowiłam, że od maja zapiszę się gdzieś na siłownie. Dopiero od maja, bo teraz będą święta, będę jechać do rodziców i dodatkowo będę miała przez tydzień gościa w domu. Więc zanim się obejrzę to i kwiecień się skończy.

Miłego dnia życzę!

  • Paula.Paula.

    Paula.Paula.

    11 kwietnia 2017, 07:03

    no i bardzo dobrze, czas miło spędzony, dieta nie ucierpi a człowiekowi lepiej na duszy :D ja tez w maju zaczynam z siłownią wiec będziemy mieć motywacje, że idziemy we dwie :D

    • maarta92

      maarta92

      11 kwietnia 2017, 09:23

      o, no to fajnie. Razem zawsze raźniej :)

  • carribbean.sky

    carribbean.sky

    10 kwietnia 2017, 11:53

    Po to jest wlasnie niedziela :D Ja tez wczoraj zjadlam jedna galke, ale dzis znowu scisla dieta :)

  • tagitelle2

    tagitelle2

    10 kwietnia 2017, 11:04

    zanimzapiszesz sie na silownie ,mozesz juz teraz ''trzaskac'' dywanowki .I to dobrze ze masz takie ''spokojne'' podejscie do diety.Dieta to nie katusze .Raz w tygodniu deser napewno nie zaszkodzi a wrecz przeciwnie moze nadal energii Twemu odchudzaniu

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    10 kwietnia 2017, 10:28

    DObre podejscie ;) Ja tez zawsze mam jeden dzien gdzie moge sobie pozwolic na cos wiecej :) zapisz sie koniecznie na silownie super sprawa ;) milego dnia :*

  • aniapa78

    aniapa78

    10 kwietnia 2017, 10:19

    Dobre podejście. Nie dajmy się zwariować diecie. Fajny plan z siłownią.

    • maarta92

      maarta92

      10 kwietnia 2017, 20:52

      No dokładnie, nie dajmy się zwariować :)

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    10 kwietnia 2017, 10:13

    mysle ze male co nieco raz w tygodniu nie jest zle, a poza tym taka fajna ta wasza tradycja :D

    • maarta92

      maarta92

      10 kwietnia 2017, 20:51

      A dziękujemy bardzo :)

  • Laydee87

    Laydee87

    10 kwietnia 2017, 10:12

    Super, ja sobie też robię takie dni wolne od diety - w weekend nie patrzę na makro, nie liczę specjalnie kcal, jak jest deser albo mamy ochotę na lody to też jem :) i ja zadowolona i głowa spokojna bo pojadłam co chciałam :) najważniejsze by potem wrócić do zdrowego odżywiania i dobrych nawyków, żeby to dogadzanie sobie nie przeciągnęło się na cały tydzień :P powodzenia!

    • maarta92

      maarta92

      10 kwietnia 2017, 20:50

      no dokładnie :) Tylko trzeba pamiętać, że już poniedziałek :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.