Pogoda się popsuła, a ja nie wyrobiłam się wypielić całego ogródka. Mam nadzieję, że to tylko takie przejściowe i że jutro już będzie ładnie.
Wczoraj tak się zajęłam pracą, że nie wyrobiłam się żeby coś przygotować na spotkanie. Jednak mogę powiedzieć, że prawie cały wieczór powstrzymywałam się od jedzenia. Wzięłam tylko jednego pierniczka, bo koleżanka mi wcisnęła na siłę.
Dzisiaj mam spotkanie z moją szefową. Zobaczymy co nowego mi wymyśli.
Co do aktywności to w planach mam skoczyć na basen po powrocie z pracy.
Pozdrawiam!
carribbean.sky
6 kwietnia 2017, 19:26Powodzenia w pracy! Jeden pierniczek nie zniweczy całej diety, ale oby pozostał jeden! :D No i zazdroszczę basenu, też bym może się w końcu przeszła...
kina9083
6 kwietnia 2017, 18:47Dziękuję za zaproszenie! Widzę że już spore osiągnięcia masz za sobą :) Trzymam oczywiście kciuki za Twój cel i powodzenia z pierniczkamI! :)
maarta92
6 kwietnia 2017, 19:21Dziękuję bardzo! :)
betibeata11111
6 kwietnia 2017, 16:43no i jak basen wypalil czy nic z tego
maarta92
6 kwietnia 2017, 17:09wypalił, wypalił :)
1985natalia2
6 kwietnia 2017, 14:10Uwielbiam basen. Człowiek nawet nie wie kiedy a chudnie.
maarta92
6 kwietnia 2017, 17:09no dokładnie :)
ElizaZZ
6 kwietnia 2017, 13:25Na pewno będzie jeszcze ładna pogoda, powodzenia w pracy
maarta92
6 kwietnia 2017, 17:09dziękuję :)
Anika2101
6 kwietnia 2017, 11:39Powodzenia na spotkaniu z szefową , oraz powstrzymania się od zjedzenia więcej pierników. Pozdrawiam
aniapa78
6 kwietnia 2017, 10:01Udanego spotkania z szefową. Brawo za skończenie na jednym pierniku!
maarta92
6 kwietnia 2017, 10:06Dziękuję!