Dziś będzie pracowity dzień. Niestety nici z biegania, pływania ani z żadnych ćwiczeń. Mam dużo papierkowej roboty, która musi być już dzisiaj skończona. Dodatkowo równo za tydzień przyjeżdża do nas moja przyszła teściowa, więc trzeba zacząć powoli sprzątać. Już wczoraj pieliłam ogródek, ale jeszcze sporo mi zostało. Pocieszam się tym, że jak teraz posprzątam to na same święta zostanie mi tylko odkurzyć. Dzisiaj mamy jeszcze spotkanie wspólnoty, do której należymy i trzeba coś słodkiego przygotować. Postaram się pilnować i nic nie tknąć, ale będzie to bardzo trudne, bo ludzie takie pyszności przynoszą!
Taak, to będzie pracowity dzień.
Pozdrawiam!! :*
tagitelle2
5 kwietnia 2017, 22:29na spotkanie mozesz zrobic np.salatke owocowa albo cos w tym stylu,ja zawsze tak robie i uwierz mi znajomi nie rzucaja mi moja salatka lub innym czyms ''nie ciasteczkowym'' w twarz a wrecz przeciwnie sa zadowoleni.To taki moj sposob na jedzenie zdrowiej w kazdej okolicznosci i pokazanie innym ze na deser nie zawsze musi byc ciasto,a na przekaske niekoniecznie chipsy ale moga byc warzywa z jakims-tam sosem.Gdy zapraszam na kolacje nie ma grama ''badziewskiego'' jedzenia a goscie bardzo dobrze wspominaja moje kolacje i nie tylko z grzecznosci bo mi sie czasem dopominaja ze czas abym cos dla nich przygotowala ''tak inaczej'' tak po ''mojemu''
betibeata11111
5 kwietnia 2017, 16:28no dzieki ja tez dzisiaj nic nie robie tylko leze pozdrawiam
aniapa78
5 kwietnia 2017, 11:45Przed przyszłą teściową trzeba się wykazać. Nie zazdroszczę.
lucyna23prr
5 kwietnia 2017, 09:42Wizyta teściowej- poważna sprawa ;-) trawe na zielono już pomalowałaś hihi?? A co do plewienia, to potwierdzam - fitnes masz zaliczony :-) pozdrawiam
maarta92
5 kwietnia 2017, 09:46oj tak, poważna sprawa, zwłaszcza, że cały tydzień będzie z nami :)