Zawsze na naszych spotkaniach Night Runners prowadzę grupę II - wolniejszą.
Dzisiaj też tak było i trafiły mi się cztery nowe osoby,
w dodatku przesympatyczne!
Zrobiliśmy razem 9,5 km w godzinkę !
(muszę się dostosowywać do tempa innych)
Strasznie mnie to dzisiaj podbudowało!
Im niższa temperatura - tym lepiej mi się biegnie, Wy też tak macie ?
Polowałam dzisiaj trochę w SH.
Najlepszym znaleziskiem był znowu stanik sportowy za 8 zł,
lepszy od poprzedniego, wyprałam go i biegłam w nim dzisiaj !
Rewelka ! Podtrzymuje elegancko !
Jutro Wam pokażę moje łupy
Ach, podładowałam się dzisiaj biegnąc
Jutro śmigam na chyba już tysięczną rozmowę kwalifikacyjną,
zazwyczaj po nich do mnie oddzwaniają, ale warunki jakie oferują to - żenada.
Wysyłam tej makulatury pełno i ciągle szukam - mam nadzieję,
że w końcu się uda i będzie jakaś normalna praca.
Dzisiejsza aktywność:
jazda rowerem 7 km
bieg 9,5 km
rozciąganie 5 min
Pozdrawiam wszystkich walczących !
Nie ustawajcie w walce !
anna290790
22 listopada 2013, 20:45Wow 9,5 km:)! Super;)
kikizafryki
22 listopada 2013, 14:57To trzymam kciuki, żeby tym razem warunki były świetne i abyś dostała tę pracę :) A co do biegania podziwiam. Ja pewnie kilometra nie przebiegnę nawet :)
ewela22.ewelina
22 listopada 2013, 12:01podziwiam za te bieganie:D
Mileczna
22 listopada 2013, 10:46mam dokładnie tak samo - im chłodniej tym dla mnie lepiej ...ja mam właśnie w lato problem bo w cieple to ja nie mam siły :) ale od czego są rześkie poranik :)
580Selene
21 listopada 2013, 23:52kiedyś biegałam nawet po 14 km ... najbardziej uwielbiałam zimę... biegałam lasem z Oliwy do Sopot. wszędzie biało i czysto, to mi najbardziej utkwiło w głowie. ta wszechobecna biel i czystość i to mroźne powietrze :p