Witajcie Słoneczka.
No cóż przynajmniej wiem dlaczego jestem taka zmęczona ostatnio. Najgorsze jest to ze to głównie zmęczenie psychiczne. Nie umiem sie zrelaksować nic mnie cieszy ciągle tylko myślę co jest do zrobienia i z czym sie nie wyrobiłam.
W pracy sezon urlopowy jest nas mniej, a dodatkowo za koleżankę , która 6 miesięcy temu zaszła w ciążę (tydzień po tym jak się dowiedziała już jej nie zobaczyliśmy i nie zobaczymy bo planuje wychowawczy) nic w tym złego ale nadal nikogo nie zatrudnili a ja mam podwójną robotę. Jedyne co udało sie wyprosić na szefie to na wakacje przyjdzie studentka w ramach stażu odciąży nas od skanowania i układania papierów. Dobre i to.
Co do diety to może nie było najgorzej , ale waga chwieje sie 50,5-51,00 kg. muszę sie na nowo wziąć w garść. Ćwiczenia nadal głównie w strefie planów ale w piątek odebraliśmy karty multisportu z pracy. Mam nadzieje, że uda nam sie z narzeczonym pochodzić na basen. Poza ćwiczeniami spędzimy tez trochę czasu razu.
Myślałam tez nad jakimś pilatesem bo strasznie zesztywniała jestem i muszę przeprosić sie z rowerkiem które\y stoi w pokoju (żaden nowoczesny sprzęt ale siodełko, kierownice i pedały ma)
Marzą mi sie wakacje 2 tygodnie nad jakimś ciepłym morzem, opalanie i drinki z parasolką - ale coż nie stać nas i szczerze mówiąc prędko nie będzie nas stać. .
Liczę, ze jutro wszystko zobaczę w jaśniejszych barwach.
Agenci
17 lipca 2012, 13:23Wreszcie znalazłam osobę podobnych gabarytów jak ja :) Może ty mnie zrozumiesz że chce się pozbyć tych 3 - 4 kg bo większość osób uważa że jestem chuda, ale ja się źle czuję chcę wrócić do wagi z przed zimy czyli moje normalne 49 kg. Mam nadzieję ze przyjmiesz moje zaproszenie do znajomych pozdrawiam serdecznie Kasia