Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: poniedziałek.
24 czerwca 2013
bezsenna noc, ponad 900 stron czytadeł wszelkiej maści, 3 litry wody mineralnej, dwie tabletki nasenne. ja się wykończę.
nie wiem, co będę dzisiaj jeść. z jednej strony mam ochotę na pączki, sałatkę gyros i spaghetti carbonara, z drugiej strony chyba nie będę w stanie nic przełknąć.
ChceIMoge
24 czerwca 2013, 20:42może jakaś praca? mi pomaga...
SexyKitty
24 czerwca 2013, 11:28Kochana, postaraj się wyspać, a jak masz ochotę na pączka, to zjedz, po jednym nic Ci nie będzie, a może humor się poprawi :)