NIE dam się już więcej skusić na grzańca.
NIE wiem, ile ważę, bo wyczerpały się baterie w wadze.
miałam dzisiaj ugotować odchudzoną potrawkę z kurczaka w porach inspirując się przepisem Jamiego Olivera, ale muszę się trochę przegłodzić, bo chyba mi zaszkodził wczorajszy obiad i nadmiar grzańca. swoją drogą i tak nie mam dwóch istotnych ingrediencji - białego wina i natki pietruszki. o ile ta ostatnia jest łatwo dostępna i tania, to ta pierwsza obecnie jest dla mnie nieosiągalna z powodu spóźniającej się wypłaty.
pozdrawiam ciepło.
Konwalja
26 listopada 2012, 11:31pij dużo płynów, najlepiej ciepłych :)
kasiqa22
26 listopada 2012, 11:29czyli dziś oczyszczasz organizm też dobrze:) czasem trzeba:*