Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bring the sexy back !!


Wiem, wiele było tych pierwszych razów, ale tym razem mówię serio. Mam siebie dość. Swojego lenistwa i zamiłowania do narzekania. Koniec z tym! W końcu powiedziałam sobie chcesz dobrze wyglądać dziewczyno? To zrób coś w tym kierunku. Postanowiłam się zważyć dopiero jutro rano, ale już dzisiaj wzięłam się za siebie.
Postanowiłam obudzić moją wewnętrzną seksowność, która kilka miesięcy temu poszła na zdecydowanie zbyt długą drzemkę.
Dość tego!
W ramach szukania kobiecości postanowiłam dzisiaj wreszcie ogolić nogi, czego jako singielka zbyt często nie robię :) I powiem wam, że od razu poczułam się lepiej, żeby pójść za ciosem nawet pomalowałam sobie paznokcie na taki troszkę kiczowaty różowy kolor, ale stwierdziłam, że jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy!

Najważniejsze, dwa postanowienia
1. Będę wcześniej wstawać rano.
2. Będę się dziennie meldować na Vitalii, choćbym nie wiem jak zmęczona była po pracy!:)

Buziole!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.