Mam wrażenie, że opuszczam się z tym odchudzaniem, ciężko wrócić do siebie po weekendzie, a mi strasznie ciężko było trzymać się diety, w sumie przez cały dzień czułam się głodna i ciągle coś do tego pyszczka wkładałam. Potrzebuje Was!
Muszę się skupić aby przypomnieć sobie jadłospis
To może od końca:
20.30 miseczka sałaty, 3 łyżki jogurtu naturalnego, kromka chleba z plasterkiem szynki
17.00 - 3 naleśniki z 3 łyżkami serka danio
wafel ryżowy
2 wafle ryżowe z wędzonym pstrągiem
12.00 2 łyżki kapusty z grochem, 1 kromka białego pieczywa
jogurt z ziarnami 200g
3 kromki chleba razowego, 3 plastry białego sera kilka orzechów włoskich, 3 łyżeczki miodu, herbata.
Kurcze, teraz widzę że wypiłam jedną herbatę przez cały dzień;/
Nie ćwiczyłam dziś, nie chciało mi się.
Mam nadzieję, że Wam poszło dziś lepiej niż mi. Dobranoc:)
andzka1988
5 marca 2013, 09:54każdy ma gorsze dni.. ja też miałam ale zaczął się tydzień i następuje pełna mobilizacja...:) głowa do góry i do roboty:) bierzemy się za siebie:) RAZEM :D
nigraja
5 marca 2013, 08:12Pij więcej, też jestem z Tobą nikt nie mówił że będzie łatwo zepnij swój poślad i walcz o zdrowie !!
motylek.anna
5 marca 2013, 07:22Bywają czasami gorsze dni, każdy je ma. Pij więcej i walcz o swoje marzenia. Jestem z Tobą i czytam każdy Twój wpis i proszę mi się tutaj nie ociągać ;)))) Trzymam kciuki za to, żeby głód Ci więcej nie dokuczał, a jak będzie dokuczał, to przygotuj sobie marchewkę, albo ogórka zielonego w plasterkach i wciągnij - mają mało kalorii, więc nie zaszkodzą. :)))