Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzeba się ogarnąć!!!


Od ostatniego wpisu nie schudłam ani grama. W ogóle od dłuższego czasu uparcie trzyma się waga 68 kg i strasznie mnie to denerwuje. Wiem, że to moja wina, bo przestałam zupełnie ćwiczyć, a moja dieta jest już mniej restrykcyjna, niż na początku.
Już kilka osób zauważyło, że schudłam, więc nie jest źle. Ale trzeba pamiętać, że moim celem jest 60 kg i chcę go osiągnąć zanim zrobi się ciepło, tak, żebym mogła się czymś pochwalić. Co mi z tego przyjdzie, jeśli moje odchudzanie przeciągnie się w czasie i cel osiągnę w środku zimy? Wtedy i tak nikt nic nie zauważy pod 10 warstwami ubrań.
;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.