Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kompletna porażka, wściekła, zła, smutna...


Znów wróciła do mnie wizja mojego idealnego związku który tak nagle został paskudnie rozerwany na strzępy przez tą  drugą osobę... I tak oto wychodzi na to, że odchudzam się co drugi dzień, bo w chwilach smutku zażeram się ile wlezie. 

W wielkich ilościach
-herbata
-woda
-kawa
Nie zabiły wykańczającego poczucia głodu. Wypiłam tyle, że było mi strasznie niedobrze, a i tak MUSIAŁAM wciągnąć jeszcze masę zbędnych kalorii. I NIE MOGĘ przestać. Krakersy, tłuste mięcho, dodatkowe kanapki. Wszystko ZBĘDNE organizmowi, a nie mogłam się powstrzymać. Tłumaczyłam sobie
-wymarzona, OSIĄGALNA sylwetka się od Ciebie oddala
-jak się roztyjesz to Twój Były pomyśli "jak dobrze, że z nią zerwałem", a przynajmniej nie będzie żałował swojej decyzji
-przecież masz silniejszą osobowość
-dasz radę
-nie możesz zawieść dziewczyn na VITALII
- potem będziesz się czuła jeszcze gorzej przez wyrzuty sumienia

NIC NIE POMOGŁO! RYCZAŁAM NAD ZWIĄZKIEM PRAWDOPODOBNIE NIE DO URATOWANIA I ŻARŁAM, ŻARŁAM, ŻARŁAM.

JESTEM NA SIEBIE WŚCIEKŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • Siranel

    Siranel

    16 stycznia 2014, 14:35

    przedstawię Twoje tłumaczenia trochę inaczej: 1. osiągniesz wymarzoną sylwetkę, 2. schudniesz i były będzie żałował, 3. jesteś silna, 4. jesteś dumna bo dajesz radę, 5. nigdy nie zawodzisz, 6. będziesz szczupła i poczujesz się świetnie, niby to samo a brzmi lepiej prawda? wystarczy tylko przestać myśleć o kimś kto na Ciebie nie zasługiwał a z resztą sobie poradzisz z palcem w ... nosie :P

  • asia20051

    asia20051

    16 stycznia 2014, 07:44

    Kochana wiem co czujesz niedawno też to przeżywałam ale pamiętaj że robisz to dla siebie :) więc walcz o lepszą siebie :) miłego dnia

  • ambus

    ambus

    16 stycznia 2014, 01:02

    Bierz się w garść. Nie możesz zawieść nas a przede wszystkim siebie. Pamiętaj, że robisz to głównie dla siebie. A to, że utrzesz nosa byłemu jest tylko dodatkową nagrodą;D

  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    16 stycznia 2014, 00:38

    A słuchaj może ucięłaś za bardzo cukier swojemu organizmowi? Nie oszukasz tego wodą ani niczym innym. Nie znam historii Twojego związku, więc w tym temacie Ci nic nie pomogę, zresztą wcale pewnie byś tego nie chciała :P Trzymaj się, czas leczy rany, a nowa miłość leczy je ekspresowo!

  • Angela104

    Angela104

    16 stycznia 2014, 00:29

    Też przechodzę przez okres w którym rozstałam się z chłopakiem, i wiesz co mi pomaga ? Świadomość , że jak schudnę i przejdę obok niego to nie będzie słow " Dobrze , że z nią zerwąłem " tylko " Ona jest cudowna , szkoda że z niej zrezygnowałem " I będę widzieć zazdrość w jego oczach za każdym razem kiedy obok niego przejdę , czy to sama czy z kolegą - nie ważne. On będzie czuł , że zrobił źle a ja będę czuła tą piepszoną satysfakcję , że jestem lepsza od nich wszystkich !! Powodzenia :)

  • naughtynati

    naughtynati

    16 stycznia 2014, 00:26

    Weź się w garść i udowodnij byłemu ile stracił. :)) a przede wszystkim sobie udowodnij!! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.