Witajcie kochane:*
Co tam u was? u mnie ok:) dietkowo dobrze :) robiłam dziś z mamą pierożki na święta z kapustką i grzybkami mówię wam pychotka :) pozwoliłam sobie na kilka w ramach obiadu ale z tych kilku zrobiło się 10 sztuk :o zjadłam dziś jeszcze troszkę ziemniaczków i surówki :) był też kisiel i kanapka z szyneczką :)
Nadszedł ten czas kiedy trzeba było pomyśleć o wyjeździe za granice.. prawie na pewno jadę w styczniu do Belgii a miesiąc później przyjeżdża mój chłopak.. czeka mnie mnóstwo spraw do załatwienia łącznie z wynajmem mieszkania po sprawy papierkowe, nie wiem jak ja to wszystko ogarnę, boje się tego strasznie, no ale cóż kto powiedział że będzie łatwo..
Zostawiam was z motywacją :)
Trzymajcie się cieplutko pozdrawiam:*
angelisia69
3 grudnia 2015, 04:03pierozki mniam,wieki nie jadlam.ale nie umiem lepic wiec raz na rok kupie sobie takie paczkowane.A o wyjazd normalne ze sie obawiasz,ale to tylko poczatki sa najgorsze.Pozdrawiam
Luci2
3 grudnia 2015, 09:57Początki będą najgorsze a co dalej zobaczymy :)
Luci2
3 grudnia 2015, 09:57Początki będą najgorsze a co dalej zobaczymy :)
roogirl
2 grudnia 2015, 21:52I ja, bo jestem trochę sflaczała.
Luci2
2 grudnia 2015, 22:12Ćwiczenia czynią cuda :)
roogirl
2 grudnia 2015, 21:48To przyjdź i weź hehe :) Tak swoją drogą fajne motywacje zebrałaś w pamiętniku, właśnie przejrzałam i bardzo fit panie :)
Luci2
2 grudnia 2015, 21:50Poproszę je w prezencie na mikołajki hehe:) dziękuję obym i ja kiedys taka była :D
roogirl
2 grudnia 2015, 21:19No to pojadłaś :) Ja lubię pierogi z mąki razowej i ze szpinakiem. Ale chyba jeszcze bardziej kopytka :)
Luci2
2 grudnia 2015, 21:32Pierogi ze szpinakiem pychota :D
spelnioneMarzenie
2 grudnia 2015, 20:52uwielbiam pierogi :)
Luci2
2 grudnia 2015, 21:32Ja też :) a takie domowe mmm pycha:)
nieznajoma-ona
2 grudnia 2015, 20:47na długo wyjeżdżasz? mnie też najpewniej czeka wyjazd w przyszłym roku, zaczynam już się powoli przyzwyczajać do tej myśli
Luci2
2 grudnia 2015, 21:31Na ok 3 lata :) a ty?
nieznajoma-ona
2 grudnia 2015, 21:55dopiero się okaże, zależnie na ile mój dostanie kontrakt
Luci2
2 grudnia 2015, 22:11Ja się do tej myśli nie mogę przyzwyczaić tym bardziej że bedzie to moja pierwsza praca i do tego w innym kraju
nieznajoma-ona
2 grudnia 2015, 22:13dla mnie jedynym pocieszeniem jest fakt, że będziemy wtedy razem, inne rzeczy schodzą na dalszy plan :) ale też się trochę boję. tym bardziej że nie znam angielskiego, tylko niemiecki.
Luci2
2 grudnia 2015, 22:18Ja angielski znam ale w podstawie . Oj tak najważniejsze to żeby być razem:)
nieznajoma-ona
2 grudnia 2015, 22:20podstawa też dobra na początek, pewnie szybko polepszysz znajomość języka :) do jakiej pracy jedziesz?> będziesz tam sama?
Luci2
2 grudnia 2015, 22:23To jest praca jako pomoc w domu :) narazie tak po jakimś miesiącu przyjedzie mój chłopak :)
nieznajoma-ona
2 grudnia 2015, 22:29niezła praca na początek :) w sam raz żeby się powoli oswoić z obcokrajowcami i w międzyczasie coś dorobić. a miesiąc szybko zleci. razem na pewno łatwiej przejść przez takie nowe doświadczenia w życiu :)
Luci2
2 grudnia 2015, 22:32Komentarz został usunięty
Luci2
2 grudnia 2015, 22:34Sam bym się pewnie na taki krok nie odważyła:) chłopak dużo mi pomógł:) otwiera się przede mną taka jak by nowa karta :) a ty gdzie wyjeżdżasz jesli można wiedzieć?:)
nieznajoma-ona
3 grudnia 2015, 07:41do Holandii. i podobnie jak Ty gdyby nie on nigdzie bym się nie ruszyła, no ale w końcu to jakieś nowe doświadczenie więc chyba dobrze :)
Luci2
3 grudnia 2015, 10:00Dokladnie :)