Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielnie i baaardzo leniwie :) Motywacje! :)

Witajcie:*

Jak wam mija niedziele? Bo u mnie tak jak wczoraj, leniwie :) za oknem prószy śnieżek no ale cóż uroki zimy :) dobrze że nie ma dużego mrozu bo bym chyba z domu nie wyszła hehe:) taki ze mnie zimorodek :)

Juro jadę na zakupy, muszę kupić sukienkę na studniówkę i buty:) Marzy mi się złota z rozkloszowanym dołem i żeby tył sukienki był delikatnie dłuższy niż przód. Bardzo mi się takie sukienki podobają :) 

Co do butów to myślę nad szpileczkami ale koniecznie z paskiem aby noga mi nie wypadała ( mam chude stópki :D ), jeszcze nie wiem w jakim kolorze :)

Co do diety to mam takie małe pytanko:) Ja od rana do godziny 15 nie jestem głodna ale jak przyjdzie wieczór to dostaje wilczego głodu normalnie mogłabym zjeść wtedy konia z kopytami :) 

Wy też tak macie??:)

Dzisiejsze menu:

Śniadanko:Trochę sałatki + wędlinki + kromka chleba

Obiad:

Kolacja:

Teraz kilka motywacji które mnie motywują do dalszego odchudzania:)

O matko mię taki brzuszek która z nas by nie chciała :) mam na to jedna metodę odpowiednia dieta + ćwiczenia :D

Uda też piękne, no ale cóż potrzeba trochę starań aby takie mieć :)

A taką figurą będziemy mogły pochwalić się w lecie!:)

Papa kochane!:* udanej niedzieli!:*