Dzisiejszy wpis nieco wcześniej, głównie dlatego że nie miałam zbyt wiele czasu ostatnimi wieczorami ^^
Nie jestem z siebie zadowolona, jem zbyt dużo, ćwiczę zbyt mało. Waga z niewiadomych powodów się zatrzymała, znowu. Te 60 kilogramów chyba zostanie ze mną na stałe (czego oczywiście sobie nie życzę). Już nie wiem co jeszcze mogę zrobić, żeby dotrzeć do mojego celu (55 kg).
Dzisiejszy jadłospis przedstawia się następująco:
Śniadanko: sałatka z kurczakiem (250 gram)
Obiad: Kurczak pieczony (udko) + kalafior, arbuz
Kolacja: jogurt truskawkowy.
I oczywiście codzienna dawka ćwiczeń ^^
angelisia69
21 lipca 2015, 16:22nie dosc ze malo jesz co spowalnia metabolizm to na dodatek malo wartosciowo,kolacja do kitu,zero tluszczu,zdrowych wegli.Zasada im mniej tym lepiej wcale sie w odchudzaniu nie sprawdza
nieplaczmy
21 lipca 2015, 14:41Przecież jesz bardzo mało.
aluna235
21 lipca 2015, 14:33Jesz jak ptaszek.podziwiam podziwiam za przezwyciężenie swoich słabości czy ograniczeń.brawo za ćwiczenia.życzę abyś osiągnęła swój cel.Pozdrawiam! Powodzenia