Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rowerowanie w huraganie powinno być sportem
olimpijskim


W Holandii też wieje. Koło 17 ma być apogeum. W związku z tym pociągi w całym kraju właśnie przestały jeździć. U mnie w mieście i pewnie w wielu innych komunikacja miejska też stanęła. A biedacy co po pracy muszą wrócić jeszcze do domu to niech się teleportują najlepiej. Więc trzeba walczyć na tym rowerze. Jak już dojadę do tego domu to i kardio i leg day będę miała odbębnione.

Kiedyś natrafiłam na taką obrazową tabelkę

Moja prognoza pogody podaje siłę wiatru w Beaufortach, może dlatego że nad morzem, i jakoś tylko tą skale ogarniam w przełożeniu na rzeczywistość. U mnie dziś wiatr stały z siłą 7 lub 8, do tego porywy jeszcze mocniejsze. Tylko raz kilka lat temu doświadczyłam 10 Beaufortów, to było ciekawe doświadczenie, ale już zdecydowanie niebezpieczne.

Oby nikomu nic się nie stało. 

  • Babok.Kukurydz!anka

    Babok.Kukurydz!anka

    1 listopada 2024, 07:17

    U nas w nh wieje zawsze mocniej niż w reszcie kraju, bo jesteśmy otoczeni z 3 stron woda. Takie 9 bft to najlepiej z domu nie wychodzić. Choć bywały dni, kiedy kazali wtedy do pracy iść i w szklarni to dość straszne przeżycie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.