Hej Dziewczynki,
wszystko idzie mi jakoś opornie- nastawiłam sie na to, że skoro mam wolny weekend to napisze I rozdział magisterki- nic bardziej mylnego, przeczytałam zaledwie 1/3 materiału przeznaczonego do I rozdziału, o pisaniu nawet nie było mowy...samo czytanie, podkreślanie zajmuje ogrom czasu...:(
Do angielskiego nie usiadłam nawet- nie było kiedy, a niby dzień wolny ? :( Powtórzyłam tylko na "szybkości" słówka z poprzednich dni- mylą mi sie jeszcze bardzo, ale cóż...
Wcale nie leniłam sie nie wiadomo ile i jak...o 9 wstałam, pogadałam troche z przyjaciółką przez telefon- okazuje sie, że nie idziemy na Sylwestra tam , gdzie planowaliśmy, bo rozstała sie z chłopakiem - a to jego znajomi go organizują- wiec nie wiem czy nie czeka mnie siedzenie w domu- oby wpłaconą kase jeszcze udało sie odzyskac... Później zjadłam śniadanie, poodkurzałam, pozmywałam naczynia, wstawiłam pranie itp....siadłam do książek- dziwie sie , że naprawde to, aż tak opornie idzie...:(
Dieta ok- trzymam sie postanowienia...zjadłam dziś 4 posiłki w równych 3-godzinnych odstepach..Pocwiczyłam:
3. mini trening zaliczony:
Mel B NOGI
Miley Cyrus NOGI
Natalia Gacka ABS
Mel B ABS
Łącznie: 50 minut
Wykąpałam sie i już 23:00????
Siadam chyba jeszcze troche poczytac do tej mgr :( ech...
Dzień bez słodyczy , podjadania, fast foodów , alkoholu:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
Minionslover
13 grudnia 2015, 08:14Za to mi wczorajszy dzień strasznie wolno leciał. Tak się nudziłam, ale stwierdziłam że mam dzień całkowicie wolny i nic nie robię. Poćwiczyłam ogarnełam się i chciałam jyż wychodzić, a tu okazało się że jeszcze masa czasu, więc wreszcie wzięłam ćwiczenia i próbowałam coś uzupełniać. Szkoda tylko że zrobiłam tego tak mało, bo przez to wszystko muszę robić dziś... ehh.
Kilokaloria13kg
13 grudnia 2015, 07:08No dokładnie jak i u mnie...niby wolny dzień to pomyślałam, że nauczę się wszystkiego jak trzeba...a zdążyłam jedynie notatki porobić co zajęło mi ful czasu...ale chociaż przy robieniu notatek człowiek tez się uczy... buziak !:-*
angelisia69
13 grudnia 2015, 04:14ale i tak sporo zrobilas wiec dzien nie byl zmarnowany ;-)
Annabelle84
12 grudnia 2015, 23:31pamiętam, jak mi opornie szło pisanie magisterki, wszystko było ciekawsze :) czasami śni mi się, że nie oddałam jej na czas i nie skończyłam studiów, brawo za trening i trzymanie diety :)
Anulka_81
12 grudnia 2015, 23:10Kurczaki czas leci szybko,tak po prostu jest.mi też dziś mega szybko upłynął,ale dużo w kuchni siedziałam,i domoee sprawy i zakupy,i troszkę relaksu i już 23:10 :-( Trzymaj się,buziaki
LoVeLoVe92
12 grudnia 2015, 23:11Milego wieczoru i spokojnej nocki :)