I waga, i trochę obwodów. Od dwóch miesięcy utrzymuję generalnie jedno i drugie. Czas na bardziej zdecydowany ruch w dół. Najważniejsze, że udało mi się wreszcie przebić przez 75, dotychczas to była moja "zaklęta liczba", zbliżałam się do niej, a potem zawsze szło w górę. A dziś wreszcie!
Z tej okazji dziś może nawet dwa treningi zrobię :) Mam dzień wolnego, mleka w domu nie mam więc muszę iść do kawiarni i tak :) a ją otwierają o 10tej. Więc teraz śniadanko, chwilę się pokrzątać po mieszkaniu, a potem trening numer jeden :) A wieczorkiem kolejny :)))
Miłego piątku!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anowia24
3 sierpnia 2012, 08:15aby tak dalej, powodzenia.